Słowo na Grudzień 2012

UŻYŁ MIŁOSIERDZIA

Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?” On odpowiedział: “Ten, który mu okazał miłosierdzie”. Jezus mu rzekł: “Idź, i ty czyń podobnie”. (Łk 10, 36)

Zbliżamy się do końca jeszcze jednego roku i dzięki Miłosierdziu Boga, mieliśmy możliwość być świadkami tylu cudów, które On dokonywał w naszej Wspólnocie Przymierza Miłosierdzia.

Słowo Boże w tym roku towarzyszyło nam w przypowieści o Dobrym Samarytaninie, po to by uczynić nasze serce bardziej podobne do Serca Jezusa Miłosiernego.

Po tylu krokach uczynionych z tym Słowem, miesiąc po miesiącu mogliśmy odkrywać kto jest naszym bliźnim, jak troszczyć się o niego, opiekować się nim, kochać go. I na koniec, w tym miesiącu grudniu, Jezus zaprasza nas abyśmy podjęli się naszej odpowiedzialności jako chrześcijanie, członkowie jednego z Jego dzieł i uczynili to, co On sam czyni: używali miłosierdzia wobec każdego człowieka.

Wiele razy zamartwiamy się służbą i nie rozumiemy, że Bóg jest w tym który jest “obdarty” (nagi, nędzny, ubogi, potrzebujący), “pobity” (który doświadczył przemocy, ataku), “półmartwy” (bez nadziei, bez Boga, samotny, opuszczony) materialnie czy duchowo, żyjący obok nas.

To “użycie miłosierdzia” popycha nas do tego, by mieć te same uczucia i myśli co Jezus. Oznacza to mieć współczucie wobec ubogiego, który jest obok nas, zajmować się jego ranami, tracąc nasze dobra, nasz czas i wychodząc z samych siebie, tak aby on mógł prawdziwie znaleźć życie.

W jednym z naszych domów, na początku tego roku spotkaliśmy 45 letniego pana, który od długiego czasu był bardzo pogrążony w narkotykach, przemycie i przemocy. Do pewnego dnia, kiedy podczas bójki, został podbity i był półmartwy ze względu na agresję, której doświadczył. Miał złamaną kość udową i wiele obrażeń na całym ciele. Nasi misjonarze, dowiedziawszy się o tym przypadku zaraz ochoczo pomogli mu i przyprowadzili go do domu. Rzeczywiście uczynili kroki, o których mowa w przypowieści: opiekowali się nim, opatrzyli rany jego ciała i serca. Dziś, po długiej kuracji, chodzi przy pomocy chodzika, czując i rozpoznając, że Jezus uratował go od zła.

Odkrywszy tę prawdę, stara się o głębsze relacje ludzkie z osobami, które są wokół niego, w szczególności ze swoją córką, która od niedawna odkrywa miłość Boga i odbudowującą się miłość do swojego taty.

Ratujesz dwa życia i wiele innych, ponieważ odpowiadając na wezwanie Jezusa, “Idź, i ty czyń podobnie” ci misjonarze postawili siebie w roli dobrego Samarytanina. W naszym Domu Wieczernik w San Paulo mamy okazję każdego tygodnia przyjmować pewną panią, którą nazywamy “Pani Dina”. Ona ma około 50 lat, różne problemy psychiczne i mieszka na ulicy. Pewnego dnia, pijąc z nami kawę powiedziała: “Jezus mieszka w tym domu”. Któregoś dnia stałem przy drzwiach i ona zawołała mnie, abym wszedł do środka. Później, kiedy wychodziłem, ona uśmiechnęła się i pożegnała się ze mną mówiąc: „Czuję, że tutaj opiekuję się mną Jezus”. Posłanie Pana dla każdego z nas jest bardzo jasne „Idź, i czyń podobnie”. W ten sposób troska o ubogiego, przyjęcie brata z ulicy, uwaga, którą poświęcamy tym, którzy są obok nas, są zachowaniami dobrego Samarytanina.

U końcu tego roku, wobec społeczności, w której się znajdujemy pytamy się: „czy znam mojego bliźniego?” Czy podczas tej drogi, która przeszliśmy, czy zrozumieliśmy jak powinniśmy używać miłosierdzia wobec naszego bliźniego?

Rozpoczynamy koleją misję Thalita Kum w centrum San Paulo. I ta misja pomoże nam zastosować w praktyce tę przypowieść i w związku z tym, że jest to w okresie Świąt Bożego Narodzenia, pomoże nam głosić jak wielka jest miłość Jezusa, który rodzi się pośród nas , w naszych ludzkich warunkach, aby nam przypomnieć, że powinniśmy używać Miłosierdzia, tak jak On czynił. W tym roku, będziemy mieli szczególną łaskę, gdyż będziemy pracować z Nowymi Wspólnotami z Archidiecezji z San Paulo. Będziemy mieli sposobność, aby oddać do dyspozycji, w jedności, różnorodność naszych darów i charyzmatów, aby ogłaszać narodzenie Dzieciątka Jezus służąc chorym, tym co nie mają w co się ubrać, tym, którzy są najmniejsi (Mt 25, 31), głosząc obcokrajowcom, więźniom, prostytutkom, (Mt 19,14; 21, 31) itd. Mamy nadzieję, że my wszyscy z Ruchu, doświadczymy tego wyjścia z siebie, aby realizować nasz charyzmat, który Bóg umieścił w naszym sercu jako Przymierzu Miłosierdzia, i że uczynimy to w sposób konkretny, tak jak nas nauczył Dobry Samarytanin.

W ten sposób, będziemy mieli pewność zrozumienia i odpowiedzi na to wezwanie Jezusa: Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?” On odpowiedział: “Ten, który mu okazał miłosierdzie”. Jezus mu rzekł: “Idź, i ty czyń podobnie “. Uczyńmy podobnie w całym Ruchu Przymierze Miłosierdzia w tym miesiącu i w ten sposób przygarnijmyDzieciątko Jezus w naszych fraterniach, w grupach tęczy wraz z darczyńcami i przyjaciółmi. Wszyscy chciejmy przygarnąć Go w naszych domach jak to zrobił ów gospodarz. Zatem, do dzieła! To tak piękne móc przyjąć Jezusa tak jak Maryja, która przyjęła Go po to, by dać Go światu w Dniu Bożego Narodzenia. Z pewnością dziś Jezus prosi nas, byśmy Go odwiedzili, jak odwiedzili go Trzej Królowie, idąc tam gdzie mieszkają dzieci na ulicy lub w fawelach. Warto odpowiedzieć nasze „tak” bez żadnej rezerwy. Dajmy Dzieciątku Jezus tę radość ujrzenia swoich dzieci, którzy chcą żyć Ewangelią w sposób konkretny.

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia życzą

ojciec Antonello i ojciec João Henrique