„Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału. (…) Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało” (Gl 5, 13-17).
W tekście proroka Nehemiasza 3,25 pojawia się brama, która prowadziła na „dziedziniec więzienny”. Na tym dziedzińcu, zgodnie z tradycją biblijną, został uwięziony również prorok Jeremiasz (Jer 32,2), a przez tę bramę więźniowie wchodzili do miasta i wychodzili z niego.
Na naszej duchowej drodze brama ta może symbolizować łańcuchy, które przywiązują nas do grzechu i które tylko Boża moc może złamać (por. Dz 16,26). Przyjrzyjmy się niektórym ważnym punktom:
1. „Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła.” (1J 3,8).
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że Jezus już zwyciężył tego, kto chce uwięzić nas w grzesznym życiu i w wiecznej śmierci, w piekielnym więzieniu, przygotowanym diabłu i jego aniołom (por. Mt 25,41b). Słowo mówi, że Jezus już zwyciężył, przez swoją śmierć, tego, który dzierżył władzę nad śmiercią: szatana! (Hbr 2,14) i, co więcej: „Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił [je] na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie.” (Kol 2,15).
Skoro Chrystus nas wyzwolił, jesteśmy naprawdę wolni! A jeśli to prawda – a Słowo nie kłamie – dlaczego tak wiele osób wciąż żyje jak „więźniowie” i nie są w stanie opuścić tego więzienia, aby wejść przez bramę wolności do świętej Jerozolimy, której są obywatelami? Jak można wciąż żyć w strachu przez tym, który już został pokonany, albo, co gorsza, trwać spętanym kajdanami grzechu i śmierci?
Zrozum, że wszystko, co diabeł jest w stanie uczynić w twoim życiu, może to zrobić tylko poprzez ciebie samego. Największym nieprzyjacielem twej wolności nie jest diabeł, ale ty sam. On będzie miał tylko ten autorytet, którego ty mu udzielisz poprzez grzech, brak wiary, okultyzm i praktyki spirytystyczne, żale i urazy, pustkę duchową, bo jeśli Jezus nie ustanowi swojego mieszkania w twojej duszy jako jedyny Pan, wówczas diabeł, widząc „pusty dom”, wróci z jeszcze większą mocą (por. Mt 12,43-45).
2. On udzielił nam władzy nad złymi duchami (por. Mt 28,18nn; Mk 16,15nn).
Chrystus uzdalnia nas, przez Ducha, który został wlany w nasze serca, przez zasługi swej męki, śmierci i zmartwychwstania, udzielając nam tej samej mocy i autorytetu, które otrzymał od Ojca: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (por. J 20,19-23). Powiedział również, że jeśli będziemy w Niego wierzyć, będziemy dokonywać dzieł większych od tych, które On uczynił (por. J 14,12).
Nie wątp, że demon to wie i drży, dlatego stara się zmylić nasz umysł złowrogimi radami, kłamliwym myśleniem i intelektualnymi twierdzami, które są sprzeczne z poznaniem Boga i posłuszeństwem Słowu Chrystusa (por. 2Kor 10,4-6). Nie bój się diabła! To ty masz przegnać diabła w imię Jezusa! Przyjmij autorytet Chrystusa, bo „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (por. Ga 5,1).
„Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału. (…) Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało” (Gl 5, 13-17).
3. Trwać w Jego Miłości!
Słowo Boże w Ewangelii św. Jana naucza nas, że kochać Jezusa, trwać w Jego Miłości, zachowywać Jego Słowo, to synonimy czynienia sobie „mieszkania” w Bogu, życia Jego Miłością, która uzdalnia nas do wzajemnej miłości, daje nam cały Jego autorytet i czyni nas płodnymi (por. J 15,1-17).
Pragnę powiedzieć wam, że przez tych niecałych 45 lat mojego życia konsekrowanego odkryłem klucz, który otwiera bramy naszych wewnętrznych więzień: PRZEBACZENIE. Ono ma moc uwolnić tych, którzy kogoś zranili, oraz serce, które zostało zranione. Tu jest wielki wyróżnik chrześcijaństwa. To, co nas odróżnia od pogan, to nie „religijność”, religijne praktyki, ale praktyka miłości, która w przebaczeniu i Miłosierdziu znajduje swój najwyższy i najpotężniejszy wyraz. „Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?” (por. Mt 5,46).
Brak przebaczenia, żale i urazy są najgorszymi ludzkimi więzieniami, źródłami goryczy oraz niekończących się chorób fizycznych, psychicznych i duchowych. Miłosierdzie jest kluczem umożliwiającym wyjście na wolność z każdego duchowego więzienia!
Zostało nam przebaczone, byśmy przebaczali, zostaliśmy uleczeni, by leczyć i wyzwoleni, by uwalniać!
Miłosierdzie jest jedynym językiem, który cały świat może zrozumieć dla objawienia synów Bożych i oblicza Ojca. To jedyna droga umożliwiająca nową Ewangelizację uprawianą nie słowami, ale „życiem uczynionym Słowem”. To jedyna droga do przyszłości, pokoju i życia dla ludzkości.
Lata temu całą Francję zaskoczyło, gdy podczas procesu transmitowanego na żywo przez telewizję, rodzice Chantal, dziewczyny okrutnie zamordowanej przez młodego chłopaka, poprosili, by morderca ich córki mógł zająć w ich domu miejsce pozostawione przez młodą Chantal. Powiedzieli: „Jesteśmy chrześcijanami, wierzymy w Miłosierdzie Boże i w moc miłości, i wiemy, że ten młody człowiek zamordował naszą córkę być może dlatego, że nigdy nie poznał prawdziwej Miłości. Nie chcemy dla niego więzienia, ale pragniemy, by doświadczył wolności Miłości, której tylko Bóg może udzielić!”.
Wolność od wszelkiego więzienia jest w Chrystusie, Synu Ojca Najwyższego! Bądźmy miłosierni, zgodnie z nauczaniem Jezusa i Jego Słowa, tak jak Ojciec jest miłosierny, „Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych” (por. Rz 8,19).
João Henrique
Założyciel Wspólnoty Przymierze Miłosierdzia