Kto jest moją matką?
Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
(Łk 8, 21)
Maryja, nasza matka (por. J 19, 25 nn), wzór wiary, mistrzyni miłości, pierwsza i najdoskonalsza uczennica swojego Syna i Pana, pełna łaski (Łk 1, 28), Niepokalana Ducha Świętego jest naszą matką i założycielką Przymierza Miłosierdzia!
Nasza duchowość polega na życiu “jak Maryja”. Jak naucza Sobór Watykański II: Maryja z macierzyńską miłością współpracuje zradzając i odbudowując dzieci Boże (por. Lumen Gentium, 63). Gdzie się kryje sekret Maryi i jej najwyższego stopnia świętości i błogosławieństwa? Objawia nam to sam Jezus.
Na naszej drodze wiary nie możemy nie kontemplować cudów, które Pan uczynił w tej, którą Słowo Boże ogłasza “szczęśliwą” dzięki temu, że uwierzyła -“błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana” (Łk 1, 45). To samo wyrażenie Łukasz powtarza chwilę później, kiedy, kobieta z tłumu wznosi głos i mówi: “Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś” (Łk 11, 27-28).
Oto sekret Maryi i sekret naszego życia duchowego: słuchać – medytować – żyć Słowem! Jak opisuje siebie sama Maryja: “Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego Słowa” (Łk 1,38). Inaczej mówiąc, jej słowa znaczą tyle co: niech twoje słowo się wypełni, niech stanie się ciałem, niech stanie się konkretnym życiem we mnie! Oto “tak”, które pozwoliło na wypełnienie się największej tajemnicy w historii zbawienia: “A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14b). Ta tajemnica pragnie wypełnić się także w nas!
“Żyć jak Maryja” oznacza zatem żyć Słowem, dawać “ciało”, widzialność Słowu Boga, pokazywać Jezusa, który żyje w nas, pokazywać jak żyje w nas… poprzez swoje Słowo!
Któregoś dnia otrzymaliśmy wiadomość od pewnego kapłana, który pytał: “Jak mogę się odwdzięczyć tej wspólnocie? Wasi misjonarze przyszli do mojego domu, nie mając nic, bez pieniędzy, bez portfela, bez jedzenia, jedynie ze Słowem Bożym, pokładając nadzieję jedynie w Bożej Opatrzności. Przynieśli mi prawdziwe szczęście Ewangelii, kiedy przeżywałem kryzys wiary, zastanawiając się nad porzuceniem kapłaństwa. Zobaczyłem w nich Jezusa! Jezus wyszedł mi na spotkanie i na nowo zapalił mnie swoją miłością. Kiedy misjonarze pomodlili się za mnie, czułem się jak nowonarodzony. Dziękuję, że pozwalacie, by Ewangelia żyła dzisiaj, między nami”.
Szczęśliwi, którzy słuchają Słowa! Ten sekret Maryi jest sekretem prawdziwego szczęścia, którego przenajświętsza Matka nie chce zachowywać dla siebie. Ona pragnie zaprowadzić nas wszystkich do Nieba, jest dla nas matką i swoim życiem pokazuje nam, jak żyć niebem między nami już tutaj, na ziemi: “Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11, 28).
Któregoś razu Maryja objawiła się w Medziugorju niezwykle smutna i kiedy zapytano ją, co jest przyczyną jej smutku, odpowiedziała: “Zapomnieliście o Słowie Bożym, o świętej Ewangelii”. Innym razem zostawiła następujące przesłanie: “Dziś odkryję przed wami duchowy sekret: jeśli chcecie być silniejsi od zła, módlcie się długo każdego dnia rano. Czytajcie fragment Ewangelii i zaszczepiajcie słowo w waszych sercach. W ciągu dnia, róbcie wszystko, by je wypełniać, a wieczorem będziecie czuć się mocniejsi” (czerwiec 1984 rok, przed Zesłaniem Ducha Świętego).
Rzeczywiście, od zarania Kościoła, duchowość monastyczna odkryła w tym najbezpieczniejszą drogę “ascezy”, uświęcenia. Metoda ta nazywa się Lectio Divina (“lektura modlitewna”). Składa się z czterech kroków:
- Co tekst mówi? O czym jest? Należy przywołać Ducha Świętego i wycofać się, choćby na krótki czas, w ciszę, w miejsce odpowiednie do spokojnego przeczytania fragmentu tekstu, słowo po słowie, smakując każdy szczegół, dostrzegając powtórzenia (słowa-klucze) i główną treść tekstu.
- Medytacji: Co tekst mówi do mnie? Co mówi na temat mojego życia? Co muszę zmienić? Jak wprowadzić w życie słowo, które usłyszałem na temat swojego życia, pracy, moich relacji? Do jakiego kroku nawrócenia prowadzi mnie dzisiaj?
- Modlitwy: Co mówię, jak odpowiadam Bogu, który mówi do mnie poprzez swoje Słowo? To dialog dziecka z Ojcem, przyjaciela z przyjacielem, to modlitwa prośby, wołania, uwielbienia, dziękczynienia… to trwanie w obecności Tego, który spotyka się ze mną w swoim Słowie.
- Kontemplacji: Wprowadzanie usłyszanego, przemedytowanego i przemodlonego Słowa w życie w ciągu dnia. Musimy być tutaj czujni, ponieważ łatwo zapominamy o Słowie w ciągu dnia. Dlatego, tak jak Pan uczył swoj lud wybrany Starego Testamentu (por. Pwt 6, 4nn), ważne jest znalezienie sposobów na to, by pamiętać o słowie. Może to być zapisanie go na drzwiach domu, na karteczce przy miejscu pracy, na szkiełku zegarka, na ręce… albo na “bransoletce Słowa”, aby przez cały dzień o nim pamiętać, gryźć je i przerzuwać (jak mówili ojcowie Kościoła), by pamiętać o Słowie.
Te kroki są sednem naszej duchowości, sekretu “Maryi”, która zachowywała wszystkie wydarzenia, medytując je w swoim sercu. Jako rodzina Przymierze Miłosierdzia dodajemy jeszcze dwa kroki, których uczy nas Najświętsza Maryja Panna:
- Dzielenie się Słowem: Tak jak wtedy, kiedy Maryja poszła spotkać się ze swoją kuzynką Elżbietą, kiedy Duch Święty wypełnił Elżbietę i sprawił, że Jan Chrzciciel w jej łonie skakał z radości. Każde dzielenie się Słowem jest Pięćdziesiątnicą, wylaniem Ducha Świętego! Przekazuj dalej, spisuj swoje świadectwo działania Słowa, które może “zarazić” życiem wielu innych ludzi.
- Głoszenie Słowa: “Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15). Nasz charyzmat strzeszcza się w słowach: “ewangelizować, aby przemieniać”. Zatem każdy z nas, tak jak Paweł, całkiem słusznie może powiedzieć: “Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1Kor 9, 16b).
- João Henrique