Brama przeznaczenia lub straży – Słowo na luty 2020

„CZUWAJCIE I MÓDLCIE SIĘ, ABYŚCIE NIE ULEGLI POKUSIE; DUCH WPRAWDZIE OCHOCZY,
ALE CIAŁO SŁABE” (MT 26,41)

„Brama przeznaczenia” lub „straży” to przedostatnia brama Świętego Miasta, którą należy odnowić. Co symbolizuje ta brama w znaczeniu duchowym?

  • Zadanie duchowe powierzone nam indywidualnie, jako szczególna posługa w „Ciele Chrystusa”, nasze osobiste powołanie;
  • Potrzeba czujności, aby nasze życie duchowe i życie naszego miasta (= wspólnoty) nie zostało ponownie splądrowane, zniszczone przez szatana.

Nasze „przeznaczenie” = „posługa”

Święty Paweł mówi nam, że każdemu powierzono posługę dla wspólnego dobra (1 Kor 12,7). Nawrócenie nie jest „chirurgią plastyczną”, jest zobowiązaniem życiowym, ponieważ chrześcijanin żyje, aby służyć, tak jak uczy nas Jezus: „Kto nie żyje, aby służyć, nie służy, aby żyć”. Nasze istnienie jest w istocie „relacją” miłości.

Jedną z najlepszych definicji pojęcia Kościoła jest ta, którą przedstawił papież Emeryt Benedykt XVI: „wspólnota uczniów na misji”.

Odnawianie drzwi naszego miasta reprezentuje nasze uczniostwo, nasze nieustanne podejście do nawrócenia i uczenia się. Zawsze potrzebujemy „odnowienia” i „odnawiać”. To jest nasza konkretna misja. Jest to jednak niemożliwe, jeśli każdy z nas nie odkryje, że Pan wybrał go od Wieczności (2 Tes 2,13-14) i wezwał go po imieniu (Iz 45,3b) do wyjątkowej i specyficznej misji, którą tylko on może zrealizować

Niepowodzenie tego wezwania oznacza pozostawienie „dziury” w murze miasta, co zawsze naraża na niebezpieczeństwo dalszych ataków. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem i nikt nigdy nie będzie w stanie nikogo zastąpić, ponieważ każdy „otrzymał konkretny dar dla wspólnego dobra” (1 Kor 12,7).

CZUWAJCIE I MÓDLCIE SIĘ, ABYŚCIE NIE ULEGLI POKUSIE; DUCH WPRAWDZIE OCHOCZY,
ALE CIAŁO SŁABE” (MT 26,41)

Dary te są przeznaczone dla: osobistego uświęcenia, budowania oraz jedności ciała Chrystusa i dla ewangelizacji.

Przemedytuj spokojnie rozdział 4 Listu św. Pawła do Efezjan. Widzisz, to wspaniały tekst: „zachęcam, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, (…) Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. (…) Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.”(Ef 4: 1-6). A także:

Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. (Ef 4, 7-13).

Te słowa nie wymagają komentarza. Jeszcze raz muszę potwierdzić z całej siły: tylko Ty możesz być sobą, nikt nigdy cię nie zastąpi, na Wieczność! Nie możesz przegapić celu swojego życia i powołania, ponieważ jest tylko jedna strzała, którą możesz wystrzelić z łuku swojego istnienia, własnego życia, unikalnego i bez powtórki.

CZUWAJCIE I MÓDLCIE SIĘ, ABYŚCIE NIE ULEGLI POKUSIE; DUCH WPRAWDZIE OCHOCZY,
ALE CIAŁO SŁABE” (MT 26,41)

Pewnego dnia spotkały się dwie święte naszych czasów, Chiara Lubich i Matka Teresa z Kalkuty (miałem łaskę osobiście je spotkać). Matka Teresa powiedziała do Chiary Lubich: „dobra, które możesz uczynić, ja nie mogę zrobić, i dobra, do którego ja jestem powołana, ty nie możesz zrobić!”

Często mówię, że jestem przekonany, że każdy z nas jest tym wyjątkowym Słowem, które wychodzi z ust Ojca, i że nie powróci do Niego „zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa ” (Iz 55.11).

Nasze wezwanie do czuwania

Jezus uczy nas: czuwajcie i módlcie się. Nie zaniedbujmy nocnych czuwań, częstych postów, nieustannej modlitwy, do których Pan nieustannie zaprasza nas w Ewangelii, a przede wszystkim nie porzucajmy „Lectio Divina” Słowa, które jest „Duchem i Życiem”, niezbędnym mieczem w bitwie duchowej.

Na koniec podtrzymujmy nasze życie sakramentalne, które Kościół nam oferuje, w wierności nakazom Chrystusa poprzez posługę kapłańską, w szczególności częstą spowiedź: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 22-23). Eucharystia jest tym, co nas odżywia, wzmacnia i uświęca: „Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął” (J 6,35).

Musimy zrozumieć, że możemy wykonać nasze zadanie na świecie tylko dzięki łasce Bożej. Każdy z nas zna swoją własną słabość, ale „nasza ufność jest w Jego łasce!” (2 Kor 3,5-6). Ufam więc Jego łasce: „Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa” (Flp 1,6).

Chodźmy razem!

Niech Bóg cię błogosławi!
Pe. João Henrique