Słowo na sierpień 2023 – Trwajcie w mojej miłości

„Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.”
(J 15, 9-11)

Podczas naszego ostatniego dzielenia na temat uczniostwa jako drogi dobrych owoców zrozumieliśmy, że bycie uczniem i wydawanie owoców zależą od jednego: trwania w Jezusie. Ojciec jest ogrodnikiem, który przycina i oczyszcza gałęzie, aby wydały owoc. W konsekwencji Ojciec doznaje chwały w miarę jak uczniowie te owoce wydają. Widzieliśmy, że chwała jest miłością Ojca, objawiającą się w działaniach uczniów Jezusa, którzy nie przestają pracować na rzecz człowieka (5,18), aby wszyscy mogli mieć życie wieczne w Chrystusie (3,16). Dlatego nasze życie we wspólnocie przetrwa, o ile będzie wydawać wiele owoców (15,5), żeby Bóg doznał chwały i miał pierwszeństwo w każdym naszym kroku. Tak jak Ojciec zostaje otoczony chwałą w dziełach Syna (13,31), Syn również zostanie uczczony przez owoc Jego uczniów.

„Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!” W tym zdaniu Jezus objawia, że doskonała miłość, jaką otrzymuje od Ojca, jest tą samą miłością, którą On kocha swoich. Podążać za Nim, stać się jednym z Jego uczniów i naśladować Go oznacza wejść w wymiar niewyobrażalnej miłości, gdyż doświadcza się bezpośrednio miłości Boga (Ojca), którego miłość Jezus przekłada i w zrozumiały, ludzki sposób przekazuje całej ludzkości. Dlatego wydawać owoce znaczy kochać tak, jak On umiłował. Jezus jest wiernym odbiciem miłości Ojca, ujawnionym w krańcowy sposób w darze z samego siebie dla innych: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (15,13). Jeżeli kiedyś doświadczyliśmy skutków miłości Chrystusa, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie życia w egoizmie, obojętności, oszustwie, arogancji, nienawiści lub zemście. Kiedy Jezus wybiera i przyjmuje uczniów, przekazuje im miłość samego Ojca, która Go przenika i popycha do działania (17,26), aby wszyscy ludzie doświadczyli tej miłości i nią żyli.

W Jezusie znajdujemy uosobienie miłości Boga, która przewyższa i gładzi podłość ludzi naszych czasów, która godzi się na odrzucenie i jest zawsze gotowa, by na nowo przyjąć tych, co są jak synowie marnotrawni, uciekinierzy i buntownicy – jak czytamy w przypowieści o Ojcu Miłosiernym w Ewangelii wg św. Łukasza 15,11-32. Jezus nalega, zwracając się do każdego z nas: TRWAJCIE W MOJEJ MIŁOŚCI.

„Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.” Prawdziwa miłość każdego człowieka do Boga (Ojca) objawia się w zachowywaniu nakazów Jezusa, które zawierają się w prostym, podstawowym przykazaniu – przykazaniu miłości braterskiej: „abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (13,34). Ludzie kochają i są kochani przez Boga, kochając siebie nawzajem tak jak Jezus kocha i jest kochany przez Ojca, aż do ostatecznych konsekwencji. Braterska miłość ma moc nakazu, przykazania, które Bóg ukochał za wszelką cenę, do tego stopnia, że sąd ostateczny będzie dotyczył wyłącznie treści i czynienia miłości (por. Mt 25,31-46), a nie – opinii politycznych, przynależności do grup i stowarzyszeń czy czegokolwiek innego.  Ewangelia nie uczy nas, jaki jest idealny ustrój polityczny czy model społeczno-gospodarczy, ale nakazuje wybór miłości braterskiej między ludźmi. Ideologie filozoficzne lub polityczne, systemy społeczne i gospodarcze oraz wszelkie aktywności ludzkie, które przeczą temu boskiemu i podstawowemu przykazaniu oraz uniemożliwiają jego wykonywanie, stoją w sprzeczności z wolą Boga i spełnianiu się człowieka.

„To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.” Jezus nie obiecuje wyłącznie swojego pokoju (14,27), ale również swoją radość. Chociaż ciężkie wysiłki, by zachować posłuszeństwo, wydają się ponure i smutne, On twierdzi, że Jego własne posłuszeństwo Ojcu jest źródłem radości, w której wszyscy Jemu posłuszni będą mieć pełny udział. Możemy zatem powiedzieć, że radość człowieka w tym zniszczonym świecie będzie co najwyżej przechodnia, chwilowa, płytka i niepełna do czasu, gdy ludzka egzystencja zostanie zaskoczona doświadczeniem miłości Boga w Jezusie Chrystusie – miłości, do której zostaliśmy stworzeni, miłości wzajemnej, prowadzącej do posłuszeństwa bez ograniczeń Ojcu niebieskiemu. Syn nie oferuje uczniom swojej radości w osobnym pakiecie. On dzieli się swoją radością w miarę jak uczniowie dzielą się posłuszeństwem, posłuszeństwem dobrowolnie stającym wobec codziennego umierania egoizmów i osobistych pragnień (por. 12,24-26), aby żyć miłością (ágape), ustanawiając przymierze miłosierdzia i lojalności (hesed).

Bracia i siostry, zostaliśmy wybrani do radości i do miłości. Mamy na tym świecie misję: żyć tak, by pokazać, co znaczy kochać bliźniego, kochać siebie nawzajem. Dzisiejszy czas w historii naznaczony jest cierpieniem, niespełnieniem, poczuciem niebezpieczeństwa i niepewności. My chrześcijanie wiemy jednak, że życie na tej ziemi jest tylko przechodnim etapem przybliżającym nas do prawdziwego życia, w którym wszelka łza zostanie otarta i wszelkie pragnienie szczęścia będzie w pełni zrealizowane (por. Ap 21,4). Jesteśmy grzesznikami, ale grzesznikami wybawionymi – i na tym polega nasza radość.

Nie zapominajmy o naszym zobowiązaniu, by trwać w miłości Chrystusa Jezusa!

Pokój i Miłosierdzie!

 

Propozycja, jak żyć Słowem na ten miesiąc:

Na poziomie osobistym: Jezus kocha mnie tak, jak Jego kocha Ojciec! Jaka była moja miłość do braci – czy kochałem ich boską miłością, tą samą, którą kocha mnie Jezus, czy po prostu miłością ludzką, która nie jest stała, nie trwa w trudnych chwilach i nie pozwala mi przyjąć drugiej osoby takiej, jaka jest, z jej słabościami? Na przestrzeni tego miesiąca postaraj się zrobić rachunek sumienia, zwracając uwagę na to, jakie uczucie było najczęściej obecne w twoim sercu: radość czy smutek. Jeżeli była to radość, spróbuj dostrzec, czy wiąże się ona z przeżywaniem tej miłości, którą Jezus nakazuje nam żyć w Ewangelii. Jeżeli zaś smutek, sprawdź, czy faktycznie żyłeś tą miłością!

Na poziomie wspólnotowym: Podziel się osobistym przeżywaniem Słowa na ten miesiąc.